Gdańsk: Teatralny Plac Zabaw Jana Dormana – spektakl gościnny i warsztaty dla pedagogów w Miniaturze

0
104

18 listopada o godz. 10.00 i 12.00 w Teatrze Miniatura będzie można obejrzeć bardzo interesujący spektakl gościnny „Teatralny Plac Zabaw Jana Dormana” z Instytutu Teatralnego im. Zbigniewa Raszewskiego z Warszawy.

 

Spektakl powstał z inspiracji i fascynacji reżyserki Justyny Sobczyk i dramaturżki Justyny Lipko-Koniecznej twórczością i filozofią wybitnego polskiego reżysera teatralnego Jana Dormana, który pisał, że teatr powinien być instrumentem, który rozwija dziecięcą wyobraźnię. „Teatralny Plac Zabaw Jana Dormana” oparty jest na fragmentach scenariuszy „Kaczka i Hamlet”, „Konik” oraz „Która godzina”, ale przede wszystkim rozwinął się z zabaw i improwizacji, wspomnień i skojarzeń twórców. Przewodnią osią przedstawienia jest dziecięca rywalizacja oraz „dorosła” wojna. Pytania o dorastanie, podążanie za swoimi marzeniami, sens wywoływania konfliktów pojawiają się w scenach improwizowanych przez trójkę aktorów. Istotą tego spektaklu, opartego również na interakcji z dziećmi, jest żywioł swobodnej i niczym nieskrępowanej zabawy. Dzięki temu mali widzowie odbierają pierwszą lekcję teatralnej umowności.

Poza przedstawieniem będzie można również zobaczyć instalację artystyczną, w której obiektami będą elementy scenografii ze spektaklu. W godzinach 16.00-19.00 odbędą się warsztaty dla nauczycieli, animatorów, instruktorów teatralnych, podczas których prowadzący przybliżą koncepcję pedagogiczno-teatralną Jana Dormana. Każdy z uczestników warsztatów otrzyma broszurę edukacyjną, zawierającą materiały do pracy teatralnej z podopiecznymi.

Trailer:

www.dorman.e-teatr.pl

BILETY

Bilety w cenie: indywidualne: 18 zł; rodzinne: 15 zł do nabycia w kasie Teatru Miniatura (wtorek-piątek: 9.00-15.00, czwartek: 9.00-17.00, sobota-niedziela: 2 godziny przed spektaklem). Na warsztaty wstęp bezpłatny, ale trzeba wcześniej zarezerwować sobie miejsce w kasie teatru.

Rezerwacja: tel. 58 341 94 83, informacja: organizacjawidowisk@teatrminiatura.pl

Jan Dorman (1912–1986) – pedagog, założyciel i wieloletni dyrektor Teatru Dzieci Zagłębia w Będzinie, wykładowca Wyższej Szkoły Teatralnej we Wrocławiu. Twórca wielu znakomitych spektakli teatralnych dla dzieci i dorosłych, autor licznych publikacji poświęconych teatrowi dziecięcemu i wychowaniu przez sztukę. W swoim teatrze inspirował się dziecięcym sposobem widzenia świata. To właśnie specyfika dziecięcej zabawy stała się dla niego podstawą budowania przedstawień.

Justyna Sobczyk – ur. 1977, pedagog teatru, absolwentka Pedagogiki Specjalnej Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie oraz Pedagogiki Teatru Uniwersytetu Sztuki w Berlinie. W trakcie studiów aktorka alternatywnego Teatru Wiczy w Toruniu. Od pięciu lat realizuje program pedagogiki teatralnej w Instytucie Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. Prowadzi Teatr 21, którego członkami są osoby z zespołem Downa i autyzmem.

Justyna Lipko-Konieczna – ur. 1982, absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze Akademii Teatralnej w Warszawie, doktorantka w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Współautorka scenariuszy teatralnych. Zawodowo związana z Teatrem Studio w Warszawie, gdzie pełni funkcję dramaturga.

Justyna Łagowska – ur. 1970, absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Scenografka i reżyserka światła do kilkudziesięciu spektakli teatralnych w Polsce i zagranicą.

Ania Broda – ur. 1973, multiinstrumentalistka, wokalistka, kompozytorka, współtwórczyni Kapeli Brodów.  Autorka tekstów piosenek dla dzieci i dorosłych.

SPOTKANIE Z DORMANEM | Justyna Sobczyk
Nie poznałam Jana Dormana osobiście, nie widziałam żadnego z jego spektakli. Jego teatr znam jedynie z książek, opowieści, krótkich fragmentów rejestracji filmowych. Na skutek obcowania z tymi historiami stworzył się w mojej głowie bardzo osobisty obraz twórcy, który był nie tylko wspaniałym reżyserem i genialnym eksperymentatorem. Przede wszystkim był pierwszym polskim pedagogiem teatru, co dla mnie, osoby zajmującej się tym obszarem na co dzień, było odkryciem przełomowym. Wykształcenie pedagogiczno-teatralne zdobyłam w Niemczech, często w praktyce zawodowej odwoływałam się więc do zagranicznych doświadczeń. Wreszcie mogłam odetchnąć z ulgą: jest! Znalazłam polskiego twórcę myślącego o swoim odbiorcy, o jego wyobraźni, sposobie patrzenia na rzeczywistość. Artystę, który widział głęboki sens we współpracy reżysera z nauczycielami i pedagogami i rozumiał potrzebę stałej edukacji teatralnej odbiorców. Poczułam radość!

A potem przyszła ochota, by zmierzyć się z tym obrazem. By bawić się twórczością Jana Dormana, przetwarzać ją, szukać połączeń między śladami, które najsilniej zostały we mnie po lekturze jego tekstów i tekstów o jego teatrze. Zaprosiłam do współpracy Justynę Łagowską, która zaprojektowała Plac Zabaw – przestrzeń już z samej definicji zachęcającą do szukania spektaklu na linii gry aktorskiej i dziecięcej zabawy. Na ten teren weszli aktorzy, zaczęli go poznawać, oswajać. Razem z Justyną Lipko-Konieczną, dramaturżką projektu, obserwowałyśmy rzeczy niezwykłe: z improwizacji, a więc z działania, zaczął powoli powstawać teatr. Okazało się, że osią, wokół której obraca się nasze przedstawienie, jest wojna – temat często pomijany w rozmowach z dziećmi, ale stale obecny w ich zabawach. Dzieci wyobrażają sobie wojnę przez pryzmat wspaniałych kolorowych karabinów, obrazów zaobserwowanych w TV, słów zasłyszanych w radiu. Dzieci w Polsce aktualnie nie doświadczają – całe szczęście – realnej wojny. Budując spektakl, szukałyśmy momentów, w których rodzi się rywalizacja, a ludzie dzielą się na obozy; sytuacji, gdy emocje nie tylko dochodzą do głosu, ale po prostu biorą górę. Żółta kaczka, niebieska kaczka, trójka aktorów, jeden koń – z takiej konstelacji rodzi się nieskończona liczba układów. Ktoś ma coś, czego ten drugi nie ma, więc ten pierwszy ma przewagę i ją wykorzystuje. Dochodzi więc do małej wojny, a potem większej. I okazuje się, że zabawa nie wszystkim sprawia przyjemność.

Nie chciałyśmy rekonstruować żadnego ze spektakli Jana Dormana. Inspirowałyśmy się jego metodami pracy, ale przesączyłyśmy je przez naszą wrażliwość i współczesny kontekst. Nasz spektakl – podobnie do spektakli tego twórcy – stanowi kolaż i został zbudowany ze strzępków Dormanowskich scenariuszy, fragmentów kanonicznych dzieł literatury, wypowiedzi aktorów, skojarzeń twórców. Zaufaliśmy własnej intuicji i w procesie pracy nad spektaklem każdy z nas odkrywał Dormana dla siebie. Dla nas było to wspaniałe doświadczenie! Mam nadzieję, że udział w spektaklu da odbiorcom – i młodszym, i tym starszym – tyle samo radości, ile nam dało jego budowanie.

SCENARIUSZE DORMANA | Justyna Lipko-Konieczna
„Kochałem improwizację. Moje monologi, prawie wszystkie, rodziły się bezpośrednio na scenie” – pisał o swojej pracy Jan Dorman. O niezwykłej artystycznej osobowości tego twórcy świadczy właśnie lektura scenariuszy jego spektakli. Czytając je, podążamy za głosem artysty, jesteśmy prowadzani przez mapę przedstawień. Stajemy się partnerami rozmowy, traktowanymi zupełnie serio, nawet wtedy, gdy trafiamy na momenty, które wydają się swego rodzaju strumieniem świadomości reżysera oglądającego swój spektakl i zapisującego na bieżąco jego przebieg. To zasadnicze odkrycie wynikające z uważnego odczytywania kolejnych Dormanowskich scenariuszy teatralnych. Powstawały one już po premierze spektaklu, nie wyprzedzały zatem scenicznego działania, ale opisywały jego przebieg. Stąd skupienie autora na ruchu, energii, interakcji, przestrzeni, odbiorcy. To rodzaj transkrypcji, w których nadal czuje się puls żywego teatru.

W jaki sposób zatem inspirować się teatralnymi scenariuszami Dormana? Przecież nie na poziomie tekstu, który był jedynie elementem teatralnego zdarzenia, zdarzenia, którego istotą było spotkanie aktorów z ich najważniejszymi odbiorcami – dziećmi. Mam wrażenie, że u Dormana miłość do improwizacji wynikała z odkrycia, że jest to jedna z najbardziej zaangażowanych form działania scenicznego, najbardziej nieobliczalna, zaskakująca, spontaniczna, indywidualna, odkrywcza, a jednocześnie najbardziej zbliżona do sposobu poznawania właściwego dziecku. Czy dzieci nie improwizują, odkrywając zasady działania w świecie? Czy to nie improwizacja wyznacza rytm i przebieg dziecięcej zabawy, zabawy traktowanej z całkowitą powagą, mającej swoje reguły, a jednocześnie całkowicie nieskrępowanej, nie stawiającej sobie granic poznania? „Teatralny Plac Zabaw Jana Dormana” wynika z inspiracji trzema scenariuszami, nie jest jednak próbą odtworzenia konkretnych spektakli, bo to wydaje się przedsięwzięciem raczej karkołomnym. Naszym założeniem było dotarcie do teatralnej wrażliwości artysty, który tworzył z myślą o najmłodszych odbiorcach teatru.

Projekt realizowany przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie we współpracy z Fundacją sztuka.idea., finansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Miejski Teatr Miniatura
ul. Grunwaldzka 16
80-236 Gdańsk-Wrzeszcz

www.teatrminiatura.pl

 

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments