Jakie wkładki laktacyjne wybrać? [PORADNIK]

0
1952
wkładki laktacyjne

Wkładki laktacyjne w okresie karmienia piersią są niezbędne. Wchłaniają mleko, które niekontrolowanie wycieka z piersi. Dają komfort fizyczny i psychiczny – pomagają utrzymać piersi w należytej higienie, ale także zapobiegają powstawaniu nieestetycznych plam na bluzce. Ale wkładki wkładkom nierówne, dlatego warto zastanowić się, które będą najbardziej odpowiadać – jednorazowe, wielorazowe czy może silikonowe? Sprawdź wszystkie argumenty za i przeciw.

Wkładki laktacyjne jednorazowe            

To krążki prasowanej bawełny lub z wkładem żelującym wewnątrz. Są często wybierane przez karmiące piersią ze względu na wygodę. Zwykle są bowiem wyprofilowane oraz mają sporą powierzchnię klejącą. To oznacza, że wkładka układa się wygodnie przy piersi oraz że utrzymuje się w jednej pozycji. Nie bez znaczenia jest także fakt, że jednorazowe wkładki laktacyjne należy po prostu wyrzucić po zużyciu i założyć nową. Bez noszenia przemoczonej wkładki w torebce i ciągłego prania.

Minusem jest jednak to, że takich wkładek potrzebnych niekiedy jest bardzo dużo. Tworzy się zatem sporo śmieci i… dodatkowe koszty zakupu nowych paczek.

Wkładki laktacyjne wielorazowe

Zrobione są z kilku warstw materiału, np. bambusa lub wełny. Można je prać w pralce, co wychodzi taniej od kupowania wkładek jednorazowych. Wkładki materiałowe są także mięciutkie, dzięki czemu nie podrażniają brodawki. Wyjątkiem jednak będą sytuacje, w której mama chodzi w mokrej wkładce, bo nie ma możliwości higienicznego przechowywania zażytej. Jeśli wkładka przemoknie np. w centrum handlowym i na spacerze, to przed wrzuceniem jej do torebki, trzeba mokrą wkładkę najpierw w coś zapakować…

Z reguły wkładki materiałowe są grubsze od jednorazowych co znaczy, że mogą być widoczne pod ubraniem. Pod elegancką sukienką lub bluzką mogą więc nie wyglądać najlepiej.

Muszle laktacyjne silikonowe

To alternatywa dla jednych i drugich wkładek. To bowiem małe „zbiorniczki” zrobione z przyjaznego dla skóry silikonu. Są wygodne, bo wyciekające mleko spływa na dno muszli. Brodawka zostaje sucha, co zapobiega podrażnieniom. Ponadto zapobiegają marnowaniu pokarmu – mleko zebrane z czystej muszli można podać maluchowi.

Problem w tym, że takie muszle kosztują kilkadziesiąt złotych, co dla niektórych może być sporo jak na jednorazowy wydatek. Ponadto nie ma szans, by nie były widoczne pod ubraniem. Kobiety, którym to przeszkadza, powinny zatem nosić luźniejsze ubrania.

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments