Lato to czas wyjazdów wakacyjnych. Podczas podróży nie zawsze można w pełni zadbać o higienę maluszka. Wiedz jednak, że także w spartańskich warunkach można sobie poradzić. Nie warto się specjalnie martwić, bo w końcu wakacje to wakacje.
Zamiast kąpieli w wanience
Kąpiel w wanience to Wasz codzienny rytuał, ale w miejscu, gdzie nocujecie podczas podróży nie ma wanienki dla maluchów i się tym martwisz? Nie przejmuj się. W wakacje możecie pozwolić sobie na trochę luzu. Oczywiście malec musi być czysty, ale jeśli umyjesz go w miednicy albo w kranie nic złego się nie stanie. Wręcz przeciwnie taki sposób mycia może sprawić szkrabowi wiele radości. W końcu kąpiel nie co dzień wygląda tak wspaniale.
Kosmetyki w wersji minimum
W Waszej łazience jest specjalna półka na kosmetyki malucha i nie wszystkie zmieszczą się do walizki? W takim razie zastosuj wersję minimum. Zamiast szamponu, płynu do kąpieli i żelu do mycia zabierz kosmetyk 3 w 1. Sprawdzi się tak samo dobrze, a zajmie trzykrotnie mniej miejsca.
Zamiast przewijaka łóżko
Po kąpieli kładziesz maluszka na przewijaku, gdzie wycierasz go, ubierasz i bawisz się z nim? Jeśli nie masz pod ręką przewijaka albo nie możesz go zainstalować w bezpieczny sposób wykorzystaj do wieczornych rytuałów łóżko, w którym będziecie spali. Miękka powierzchnia to nowum dla twojego maluszka, który z pewnością doceni możliwość miłego spędzenia czasu z rodzicami.
Super minimalizm
Jeśli zdarzy się, że nie możesz wykąpać dziecka, to też nic się nie stanie. Musisz jednak pamiętać, aby przetrzeć wilgotną chusteczką lub ściereczką newralgiczne miejsca. Musisz umyć buzię, szyjkę, paszki oraz okolice intymne malca, aby nie pojawiły się w tych miejscach potówki i odparzenia.
Wakacyjne podróże nie zawsze pozwalają na stosowanie wszystkich rytuałów higienicznych, ale nie oznacza to, że nie powinniśmy wyjeżdżać z dzieckiem. Kąpiel w misce, mniejsza ilość kosmetyków czy zastosowanie opcji minimalistycznej to tylko drobne niedogodności w nawale wakacyjnych przyjemności.