Czym skorupka za młodu nasiąknie… znasz to przysłowie, prawda? I na pewno marzy ci się, aby twoje dziecko w przyszłości nie tylko potrafiło wykonywać obowiązki domowe, ale też, żeby robiło to bez wielkiego marudzenia. Ten plan nie zda egzaminu, jeśli będziesz we wszystkim wyręczać pociechę. Dlatego zapoznaj się z naszą lista obowiązków dla dzieci w każdym wieku i zrób porządki… z ciągłym wyręczaniem smyka!
Niestety, wiele mam wyręcza swoje dzieci. Nie tylko te małe, trzyletnie, ale nawet i siedmio- czy ośmiolatki. Robisz to samo? Podajesz, odnosisz, odkładasz i… marudzisz? Koniec. Twoje dziecko naprawdę może wykonać poniższe obowiązki. Przekonasz się o tym, jeśli się uprzesz i nie odpuścisz pojawiającym się protestom pt. „Ale ja nie wiem, jak…”. Gotowa?
Obowiązki 3-latka
O ile jeszcze na pewne zachowania można przymknąć oko w przypadku dwulatka, o tyle trzylatek to już sporo rozumiejący smyk. Jednocześnie nie ma jeszcze typowego buntu przeciwko obowiązkom, więc na pewno chętnie spełni swoje zadania. A oto one:
- odkładanie zabawek do koszyków – najlepiej z odpowiednimi naklejkami, aby dziecko wiedziało, co ma gdzie odkładać
- odkładanie brudnej bielizny i ręczników do kosza
- przynoszenie posiłków na stół (dla bezpieczeństwa najlepiej na plastikowych naczyniach)
- wrzucanie śmieci do kosza
Obowiązki 4 i 5-latka
Dzieci między 4 a 5 rokiem życia świetnie poradzą sobie z wieloma obowiązkami – oczywiście nie wypełnią ich tak dobrze i tak szybko jak my, ale na tym właśnie polega nabieranie wprawy, prawda? Dlatego odejdź od zasady „zrobię to szybciej” i zadbaj, aby twoje dziecko:
- ścierało kurz
- nakrywało do stołu i sprzątało z niego
- opróżniało zmywarkę, oczywiście pod kontrolą rodziców
- sprzątało swój pokój
- sprzątało w łazience po wieczornej kąpieli (odkładało zabawki na miejsce, odwieszało ręczniki i szczoteczkę).
Dziecko w tym wieku wymaga częstokrotnego przypominania o obowiązkach oraz porządnego pochwalenia za wykonane prace. Tylko dzięki temu mamy szanse na wykształcenie się mocnych nawyków.
Obowiązki 6-latka
Twoje sześcioletnie dziecko to już całkiem mądry chłopczyk lub inteligentna dziewczynka. Nie pozwalaj, aby rósł lub rosła w przeświadczeniu, że nie ma obowiązków. To właśnie w tym czasie tworzą się przyzwyczajenia i nawyki!
A oto lista obowiązków, którym bez problemu (chociaż na pewno i bez chęci) podoła 6-letnie dziecko:
- noszenie zakupów (oczywiście nie tych najcięższych, ale też nie najlżejszych. Smyk poradzi sobie z czymś cięższym niż zgrzewka papieru toaletowego)
- wkładanie naczyń do zmywarki (nawet tych szklanych, aczkolwiek raz na jakiś czas może przytrafić się wam mała strata filiżanki)
- mycie włosów i samego siebie
- mycie włosów (chociaż dziecko może wymagać pomocy przy ich dokładnym spłukaniu)
- czyszczenie luster
- odkurzanie (z wytyczeniem miejsc, na które należy zwrócić uwagę)
- układanie ubrań w szafie (nie tak doskonale, jak zrobi to mama, ale należy mieć na to „poprawkę”) 😊
Obowiązki 7,8 i 9-latka
Dziecko w wieku szkolnym jest już całkiem zaradne, nie powinnaś zatem wyręczać go we wszystkim. Wręcz przeciwnie – stała liczba obowiązków i regularnie pilnowanie, aby dziecko je wypełniało, zaprocentuje w przyszłości. Oto, z czym na pewno poradzi sobie twoja pociecha:
- robienie sobie (i np. mamie 😊) kanapki
- ścielenie łóżka
- opłukiwanie po sobie wanny lub umywalki
- umycie toalety (z przymrużeniem oka na niedoskonałości)
- zdjęcie pościeli, zaniesienie jej do prania
- przygotowywanie sobie ubrań na kolejny dzień
- pomoc w przygotowywaniu posiłku
Płacenie za obowiązki – tak czy nie?
Na koniec delikatna kwestia – czy aby zmobilizować dziecko do wykonywania obowiązków, należy mu płacić? Otóż zdecydowanie nie. Obowiązki domowe są czymś, co muszą wykonywać wszyscy domownicy. Z kolei płacenie dziecku sprowadza te drobne zajęcia do roli przysługi wyświadczonej na rzecz mamy czy taty – przysługi, za którą należy zapłacić.
Nie wychowuj dziecka utwierdzając go w przekonaniu, że za wszystko, czego dokona, powinno oczekiwać nagrody. Albo inaczej – spróbuj wpoić mu świadomość, że to właśnie uśmiech mamy, możliwość jej odpoczynku i duma z pracowitego dziecka to jedyna, ale najważniejsza nagroda za sprzątanie. Tylko w taki sposób zaczniesz zmierzać w dobrą stronę. I pewnego pięknego dnia usłyszysz płynące z serca: „Mamo, tyle pracujesz, może ci pomogę?”