Dziennik malucha
Nie tylko dziecko zaraz po narodzinach ma trudności z adaptacją w nowym, nieznanym mu dotąd środowisku. Większość mam po opuszczeniu murów szpitala szybko zdaje sobie sprawę, że wypracowanie stałego rytmu dnia wymaga czasu, a opieka nad oseskiem w jego pierwszych tygodniach życia nie ogranicza się jedynie do karmienia i usypiania.
Najedzony czy nie ?
Poranne karmienie. Trzy godziny później kolejne. Tylko jak odmierzać czas? Licząc od podania piersi czy od kiedy przestał jeść? Przecież jadł prawie godzinę! O jejku, znowu głodny! Tylko co teraz, butelka czy pierś? Zmęczenie i stres to nieodłączni towarzysze młodych mam. Niestety, emocje mamy udzielają się maleństwu. Noworodek je średnio co trzy godziny, jednakże jeśli nie doje lub ma wzmożony apetyt, pory karmienia mogą ulec zmianie. Notowanie godzin kolejnych posiłków pomaga w znacznym stopniu wypracować maluszkowi i jego mamie stały rytm dnia. Po pewnym czasie zapisywanie nie będzie już potrzebne, a pory karmienia się ustabilizują.
Monotonia nie zawsze zła
Od momentu urodzenia wprowadzenie w domu stałego planu dnia staje się sprawą pierwszorzędną. Malec nie potrafi odnaleźć się w nowym otoczeniu. Donośne dźwięki, szumy, obce głosy, rażące światło, a nawet dotyk wody na jego delikatnym ciele mogą budzić strach i gwałtowny płacz dziecka. Jedyną osobą, którą zna i pamięta od momentu poczęcia, jest jego mama. Dlatego potrzebuje jej ciepła i spokoju. Wszechobecny chaos wcale mu tego nie ułatwia. Ważne jest, by w pierwszych tygodniach zapisywać dokładne godziny karmienia, kąpieli, usypiania, podawania witamin, a nawet zmieniania pieluszek. Jeśli w natłoku codziennych zajęć zapomnimy, która to dziś pieluszka, nie liczmy na to, że malec sam upomni się o zmianę. Sprawdzanie „ciężkości” również nie należy do najlepszych rozwiązań.
Skąd tyle tych karteczek?
W momencie, gdy mama wraca do pracy, lub jest zmuszona nawet na godzinę zostawić dziecko pod czyjąś opieką, mogą pojawić się komplikacje. Malec je, śpi i bawi się, jeśli potrafi. Nic prostszego. W praktyce mamy zostawiają dziesiątki małych, kolorowych karteczek z zapiskami: „Co? Gdzie? I o której?”. Nie zapomną również przed każdym wyjściem poinstruować opiekunki o „najważniejszych rzeczach” i przypomnieć pory określonych czynności. Koniec końców i tak zadzwonią z dopowiedzeniem spraw, o których zapomniały. Prowadzony systematycznie dzienniczek powie opiekunce więcej, niż dziesiątki małych karteczek. Wyodrębniony graficznie plan dnia dziecka z wyróżnieniem jego przyzwyczajeń i dopisków mamy jest bardziej przyjazny dla oka, a także pozwala na łatwiejsze zapamiętanie treści.
Ściągawka dla lekarza
Dzienniczek z zapiskami mamy, przejrzystym grafikiem dnia, dokładnie opisanymi alergiami, wysypkami i przyjmowanymi lekami stanowi podporę każdej wizyty kontrolnej u pediatry. Uzupełnia Książeczkę Zdrowia Dziecka o przydatne wskazówki i uwagi. Przez wgląd w dziennik malucha, pediatra szybciej dowie się o nabytych od ostatniej wizyty nowych umiejętnościach młodego pacjenta, a także jakie leki bez recepty przyjmował i ile czasu dziennie spędza na świeżym powietrzu. Pozna jego przyzwyczajenia, preferowane formy zabawy i aktywności w ciągu dnia. Pozwoli to na dokładniejszą ocenę rozwoju psychicznego i fizycznego maleństwa. Dodatkowo, mama „zabłyśnie” perfekcyjną organizacją i utrzymaniem wszystkiego pod kontrolą.
Niezbędnik mamy
Skoro dziennik malucha w praktyce jest prowadzony głównie przez jego mamę, powinien on być dopasowany również do jej potrzeb. Na rynku w ostatnim czasie ukazała się nowość- dzienniczek „Maluszka Czas. Plan Aktywności Dzień po Dniu”. Poza twardą, starannie wykonaną i kolorową oprawą, na wewnętrznej stronie okładki znajduje się gumka, ułatwiająca przechowywanie recept i karteczek z dodatkowymi zapiskami. Na każdej stronie mieści się tabelka Dnia lub Nocy Maluszka, a dodatkowo rubryka przeznaczona na listę spraw do załatwienia, listę zakupów oraz leków, które dziecko powinno przyjmować danego dnia. Poza notatkami, dzienniczek zawiera kompendium wiedzy każdego rodzica, napisany przez znaną i cenioną położną, Magdalenę Kukulską. Niezbędne informacje na temat szczepień, urlopu wychowawczego lub pierwszej pomocy okażą się pomocne zarówno dla świeżo upieczonej mamy, jak i zapracowanego taty. W dzienniczku pomiędzy tabelki zawarte są przydatne artykuły, które zainteresują i zainspirują każdą mamę. Zatem kiedy dziecko pogrąży się w poobiedniej drzemce, mama ze stoickim spokojem zasiądzie do ciekawej lektury.
Więcej informacji i porad można znaleźć na stronie www. MaluszkaCzas.pl
Cena detaliczna dzienniczka- około 29,90zł.