Kolonie – czy twoje dziecko jest już na nie gotowe? Sprawdź!
Zastanawiasz się, czy twoje dziecko jest już gotowe na samodzielny wyjazd i od tego myślenia siwieją ci włosy? To normalne – cały problem polega na tym, że nie sposób tylko po wieku dziecka ocenić, czy jest ono już wystarczająco dojrzałe do tego typu atrakcji. Z drugiej jednak strony, istnieje cały szereg oznak, które pomogą ci ocenić gotowość pociechy. Odpowiedz sobie zatem na kilka pytań i na tej podstawie podejmij decyzję.
Niektóre sześciolatki bez trudu radzą sobie na obozach i koloniach. Dla innych dzieci, nawet dziesięcioletnich, jest to atrakcja zdecydowanie ponad ich siły. W ocenie swojej pociechy pomogą ci następujące pytania:
Czy twoje dziecko CHCE jechać na kolonie?
To niezwykle ważne. Niestety, wciąż zdarzają się rodzice, który nie wierzą swoim pociechom i – kierowani dobrymi intencjami, na siłę wypychają latorośl na wakacje. To praktycznie nigdy nie kończy się dobrze!
Twoje dziecko musi deklarować otwartą chęć na wyjazd – im więcej entuzjazmu i liczenia dni w kalendarzu, tym mocniej świadczy to o gotowości dziecka. Oczywiście smyk ma prawo do chwilowych wątpliwości, ale nie zmieniają one jego decyzji.
Czy twoje dziecko ma jakiekolwiek doświadczenie w nocowaniu poza domem?
Znaczenie entuzjazmu do wyjazdu znacznie spada, jeśli twoja pociecha nigdy dotąd nie nocowała poza domem. Jeśli tak jest, to dziecko może być po prostu zaskoczone siłą emocji (tęsknotą, strachem, żalem) które pojawią się w obcym pokoju o godzinie 23.. Przed wyjazdem musisz więc sprawdzić dziecko na bardziej pewnym gruncie.
Dobrze prognozuje brak kłopotów w sytuacjach, gdy dziecko śpi poza domem – np. u dziadków czy u koleżanki. A im częściej słyszysz: „Ale mamo, jeszcze jedna noc, proooszę!”, tym lepiej.
Warto także spróbować tzw. „półkolonii” albo wyjazdów na „zieloną szkołę” – już tego typu atrakcje dużo powiedzą nam o gotowości dziecka do pobytu na obozie, bez rodziców.
Czy twoje dziecko kontroluje pęcherz w nocy?
Niektórym dzieciom już od drugiego roku życia nie przydarzają się nocne „wpadki”. U innych problem wciąż wraca, chociaż smyk ma już nawet 6 lat. Niestety, jest to problem, który na wakacjach z rówieśnikami może spowodować dużo złego. Dziecko może zostać wyśmiane i upokorzone oraz dostać etykietkę „dzidzi” czy „siusiumajtka”. Wówczas radosny wyjazd staje się koszmarem.
Dodatkowe, pomocnicze pytania
Odpowiedzi na trzy powyższe pytania bardzo dużo mówią o gotowości dziecka. Jednak poza nimi, warto też zastanowić się, czy:
- dziecko jest otwarte – nie boi się powiedzieć, że chce mu się np. pić?
- smyk nie wpada w panikę albo histerię w obliczu nowych sytuacji?
- dziecko bez trudu potrafi nawiązać relacje z innymi, nie cierpi na chorobliwą nieśmiałość?
twoja pociecha w większości przypadków zachowuje się racjonalnie, zna zasady bezpieczeństwa (np. wie, że nie wolno jeść grzybów w lesie czy oddalać się od grupy)?
Jeśli dziecko wypada „korzystnie” w twoim małym sprawdzianie, to głowa do góry – czas schować strachy do kieszeni i pozwolić dziecku zaznać olbrzymiej przyjemności płynącej z samodzielnego wyjazdu. Pomogą ci w tym także nasze wskazówki:
wybierz miejsce kolonii/obozu, które nie jest bardzo oddalone od miejsca waszego zamieszkania
Wyjazd na kolonie do Grecji to zbyt głębokie wody 😉. Na początek wybierzcie coś w pobliżu – oddalonego maksymalnie 100 kilometrów od waszego miejsca zamieszkania. Jeśli rzeczywiście sytuacja okaże się dramatyczna, zawsze będzie można zwyczajnie pojechać po dziecko. A ty będziesz czuła się dobrze z taką możliwością – zapewni ci komfort psychiczny, tak niezbędny przy pierwszym wyjeździe pociechy.
zastanów się ponownie, jeśli dziecko przejawia tzw. „słomiany zapał”
Na pięć noclegów u dziadka i babci trzy raz musiałaś jechać po zapłakane dziecko o 23? To nie wróży dobrze – zwłaszcza, że mówimy tu o pobycie u bliskiej rodziny. W takiej sytuacji nawet entuzjazm dziecka do wyjazdu traci na znaczeniu.
wybierz wyjazd tematyczny, związany z upodobaniami dziecka
Jeśli np. twoja pociecha uwielbia konie, to wyślij ją na obóz jeździecki. Lubi pływać? Poszukaj wyjazdu, który obejmuje liczne zabawy w wodzie. Nie wszystkie upodobania dziecka można dopasować do wyjazdu, niemniej zdecydowanie warto spróbować.
Nie taki diabeł straszny!
Pamiętaj – jeśli wszystko wskazuje na to, że twoje dziecko jest gotowe, to po prostu przełknij strach i zgódź się. Na pewno wszystko będzie dobrze, a twoje dziecko będzie jednym z najszczęśliwszych na świecie 😊.