MaluchZespół Sandifera – gdy zwykłe ulewanie staje się początkiem koszmaru

Zespół Sandifera – gdy zwykłe ulewanie staje się początkiem koszmaru

Niemal każde malutkie dziecko ulewa – bardziej lub mocniej. W 99% nie stanowi to powodu do niepokoju, nie jest to dolegliwość przykra dla dziecka i nie powoduje negatywnych  konsekwencji dla jego rozwoju. Istnieje jednak nieszczęsny 1%, w którym znajdują się dzieci z zespołem Sandifera. Co to za choroba, w jaki sposób ją rozpoznać i leczyć?

Czym jest choroba refluksowa?

Słowem wstępu wyjaśnijmy, czym jest choroba refluksowa – często mylona z samym refluksem żołądkowo – przełykowym.

Choroba refluksowa to stan, w którym kwaśne treści z żołądka drażnią przełyk, powodując jego owrzodzenie, stan zapalny i w ekstremalnym przypadkach – nawet zwężenie jego światła. To choroba niezwykle przykra, bolesna i – niestety, może występować u dzieci.

Należy jednak pamiętać, że refluks fizjologiczny, czyli ulewanie treści żołądkowej u niemowląt, nie jest tożsame z chorobą. To bezbolesna dolegliwość, która przytrafia się większości dzieci i która – o ile dziecko dobrze przybiera na wadze, nie wymaga leczenia.

Pierwsze sygnały nieprawidłowości – co powinno zaniepokoić rodziców?

O tym, że mamy do czynienia z czymś poważniejszym, niż ze zwykłym refluksem, świadczy cały szereg objawów. Nie są one jednoznaczne (nie możemy stwierdzić – o, ten objaw wszystko potwierdza), niemniej występowanie większości z nich powinno spowodować zapalenie się „czerwonej lampki” w głowach rodziców.

Oto sygnały nieprawidłowości:

  • Obfite ulewanie – nie tylko bezpośrednio po posiłku. Zdarza się, że częściowo przetworzone mleko wydostaje się z buzi maluszka nawet i trzy godziny po ostatnim posiłku.
  • Krztuszenie się cofniętym mlekiem. Rodzice dzieci z chorobą refluksową często wspominają o sytuacjach, gdy śpiące spokojnie dziecko nagle, bez „zapowiedzi” w postaci choćby wiercenia się, gwałtownie zaczyna krztusić się ulaną treścią z żołądka. To bardzo niebezpieczne momenty.
  • Niechęć do jedzenia bądź wręcz przeciwnie – ogromny apetyt. Jeśli cofające się treści są źródłem dyskomfortu u malca, dziecko może chcieć „zabijać” uczucie pieczenia nową porcją mleka albo, nauczone doświadczeniem odmawiać posiłków.
  • Regularne krztuszenie się i mlaskanie (u starszych dzieci). Starsze niemowlęta uczą się radzić sobie z cofającym się pokarmem. Zdarza im się krztusić, ale też często przeżuwają cofające się mleko albo nawet inne posiłki. Rodzice często wspominają, że dzieci te potrafią „ulać” nawet sporą część gęstego obiadku w kilka godzin po posiłku.
  • Niechęć do przebywania w pozycji leżącej. O ile dla większości rodziców spacery są wybawieniem, o tyle dziecko z chorobą refluksową lub jej początkami nie zaakceptuje leżenia na pleckach w głębokim wózku – będzie to dla niego źródło ogromnego dyskomfortu lub bólu. Malec będzie płakał, aż zostanie podniesiony, a drzemki w łóżeczku będą krótkie i niespokojne.

Od choroby refluksowej do zespołu Sandifera

Jeśli u dziecka wystąpią objawy choroby refluksowej i pH w przełyku spadnie do poniżej 4, istnieje ryzyko powstania u maluszka zespołu Sandifera. To trudna do zdiagnozowania choroba o objawach przypominających napady padaczkowe (w przeciwieństwie do padaczki w zespole Sandifera nie występuje jednak regres czy wstrzymanie rozwoju dziecka). Wśród nich wyróżniamy najczęściej:

  • niepokojące, nagłe ruchy ciała

Może być to albo nagłe, szybkie i silne odchylanie główki do tyłu albo energiczne dociskanie jej do ramienia. W niektórych przypadkach ruchy te wyglądają jak napadowe (stąd podejrzenie ataków padaczki), ponieważ dziecko powtarza je po kilka razy. Według specjalistów, dziecko może wykonywać takie ruchy celem zlikwidowania uczucia pieczenia w przełyku. Często zachowanie to występuje w trakcie lub po jedzeniu.

  • odchylanie głowy podczas snu

Maluszki cierpiące na zespół Sandifera często śpią w charakterystyczny sposób – odchylając głowę mocno do tyłu, jakby z zamiarem dotknięcia nią pleców.

  • grymasy twarzy

Obniżone pH oraz uporczywe dolegliwości mogą powodować u dziecka objawy przypominające „skurcze” twarzy – bardzo niepokojąco wyglądające grymasy. Dziecko po ich wykonaniu natychmiast wraca do przerwanej aktywności bądź zaczyna płakać. Objaw ten prawie zawsze pojawia się podczas posiłku.

Podejrzenie zespołu Sandifera – co dalej?

Diagnoza zespołu Sandifera opiera w dużej mierze na wywiadzie z rodzicami oraz – niestety, na wykluczeniu padaczki. W celu tego drugiego konieczne jest przeprowadzenie badań EEG u maluszka. Jeśli mamy do czynienia z zespołem Sandifera, EEG mózgu daje wynik prawidłowy, a dziecko skierowane zostaje do poradni gastro-enterologicznej. Tam lekarz albo od razu przepisuje odpowiednie leki albo maluszek zostaje wysłany na badanie zwane pH-metrią. Obniżony wynik pH w przełyku daje już pełną odpowiedź na pytanie o przyczynę dolegliwości u dziecka i pozwala na błyskawiczne podjęcie odpowiedniego leczenia. Warto tutaj dodać, że leki bardzo szybko poprawiają samopoczucie i stan zdrowia dziecka i najczęściej już po kilku tygodniach po „atakach” i niepokoju nie ma żadnego śladu.

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Newsletter

Bądź zawsze na bieżąco!

musisz przeczytać

DOŁĄCZ DO NAS

POPULARNE W TEJ KATEGORII

czytaj więcej

0
A Ty co sądzisz na ten temat?x